Icelandair z dwucyfrowym wzrostem w październiku

Wynik uzyskany w dziesiątym miesiącu bieżącego roku jest lepszy o czternaście procent w odniesieniu do osiągniętego w tym samym okresie ubiegłego roku. Z oferty narodowego przewoźnika Islandii skorzystało od stycznia już 4,4 mln podróżnych. To o osiem proc. więcej aniżeli w tym samym okresie przed rokiem.

38 proc. obsłużonych w październiku pasażerów wykorzystała loty narodowego skandynawskiego przewoźnika w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 37 proc. klientów przyleciało bezpośrednio na Islandię, a 20 proc. odleciało z wyspy. Wreszcie pięć proc. podróżowało rejsami krajowymi, głównie do Akureyri na północy oraz Egilsstaðir na wschodzie Wyspy Gejzerów.

Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, osiągnęła w dziesiątym miesiącu bieżącego roku pułap 81,4 proc. Wskaźnik wypełnienia samolotów był natomiast na poziomie 85 proc. Wolumen obsłużonych ładunków cargo był niższy o 22 proc. w porównaniu z październikiem ubiegłego roku.

– Obserwowaliśmy w minionym miesiącu znaczny wzrost liczby pasażerów podróżujących do i z Islandii. Niestety obfite opady śniegu pod koniec miesiąca doprowadziły do odwołań kilku lotów oraz spadku punktualności – podkreślił Bogi Nils Bogason, prezes narodowego przewoźnika Islandii, który uruchomił jesienią rejsy do Edynburga, a także transatlantyckie do Miami. Nowością są także krajowe loty do Höfn, położonego w pobliżu Vatnajökull, drugiego co do największych lodowców Europy.

– Dostrzegamy ogromny potencjał w promowaniu Islandii wśród mieszkańców południowej Florydy. Miami to ekscytujący kierunek nie tylko dla moich rodaków, ale również dla Europejczyków, korzystających z naszych transferów – dodał Nils Bogason.